Treść artykułu

KLASA II C NA WYCIECZCE – SROMÓW – SOCHACZEW – ŁOWICZ

W Sromowie  odwiedziliśmy Muzeum Ludowe Rodziny Brzozowskich – mieści się ono w czterech budynkach, otoczonych rozległym ogrodem. Już na początku zwiedzania zostaliśmy powitani przez łowicką parę, która podaje rękę przybyłym gościom.
Po przekroczeniu progu pierwszego budynku zobaczyliśmy sceny tematyczne, na które składa się ponad 400 ruchomych rzeźb. Znaleźliśmy tu szopkę Bożego Narodzenia, procesję Bożego Ciała czy też poczet polskiej husarii, rybaków nad Bzurą i wesele łowickie. Nad naszymi głowami wisiały kolorowe „Pająki”, które w chatach łowickich zastępowały żyrandole, a na ścianach mogliśmy podziwiać łowickie wycinanki, tworzone od dziesięcioleci z kolorowego papieru.
Drugi budynek witał nas zestawieniem polskich sportowców, którzy są częścią sceny „Cztery Pory Roku”. Kamil Stoch oddawał swój mistrzowski skok, tuż za nim po skoczni mknął Adam Małysz, a obok nich machała do nas Justyna Kowalczyk i Zbigniew Bródka. Widzieliśmy także kolekcję łowickich, ręcznie malowanych skrzyń posagowych i rzeźby naturalnej wielkości w stroju ludowym. Pozostałe dwa budynki to miejsce, gdzie zobaczyliśmy kolekcję powozów konnych. Na ścianach zebrane zostały narzędzia rolnicze i uprzęże konne. Oprócz tego mogliśmy podejrzeć przy pracy rymarza, który kończył szycie chomąta i bednarza, dbającego o idealne wykończenie beczki.
W powozowni zobaczyliśmy konia naturalnej wielkości i rodzinę jadącą na targ przy akompaniamencie prosiaczków. Dzieci mogły uruchamiać niektóre figurki za pomocą drewnianych korbek.
Później udaliśmy się do Sochaczewa, gdzie najpierw zjedliśmy drugie śniadanie, a następnie udaliśmy się w podróż w czasie koleją wąskotorową, na największej ruchomej makiecie, gdzie dzieciaki zgłębiły wiedzę na temat dziejów oraz taboru Sochaczewskiej Kolei Wąskotorowej. Poznaliśmy dzieje kolejnictwa. Począwszy od kolei konnej poprzez trakcję parową, aż po lokomotywy elektryczne i spalinowe oraz genezę silnika parowego, dowiedzieliśmy się, kiedy powstał pierwszy parowóz oraz jak działał, a także zrozumieliśmy rolę Georga Stephensona dla rozwoju kolei żelaznej. Zaznajomiliśmy się z rozwojem kolei i kolejnictwa na terenie ziem polskich na przestrzeni dziejów. W Skansenie Lokomotyw zobaczyliśmy najciekawsze przykłady taboru i infrastruktury tej kolei.
Ostatnim przystankiem naszej podróży był Łowicz, gdzie zaczęliśmy od pysznego dwudaniowego obiadu w restauracji, po którym udaliśmy się  do Muzeum w Łowiczu. Początki zbiorów muzealnych w Łowiczu sięgają przełomu XIX i XX wieku. My oglądaliśmy tam stroje ludowe, dowiedzieliśmy się jak na przestrzeni lat zmieniała się moda ludowa, kolorystyka strojów, jak wyglądały chaty, czym je ozdabiano. Kolejnym etapem naszego pobytu w muzeum były warsztaty – „Papierowy zawrót głowy – wycinanka łowicka”, gdzie każde dziecko zrobiło swoją wycinankę. Po warsztatach udaliśmy się do miniskansenu znajdującego się na terenie ogrodu przy gmachu głównym muzeum. Zobaczyliśmy tam najstarsze, przeniesione z terenu dawnego Księstwa Łowickiego, budynki mieszkalne i gospodarcze. Tworzące dwie zagrody: XVIII-wieczną zagrodę typu otwartego oraz XIX-wieczną zagrodę zamkniętą (okólnik). Ekspozycję uzupełniała wystawa sprzętów oraz pojazdów używanych w gospodarstwie wiejskim. W ogrodzie, oglądaliśmy także przykłady uli figuralnych i skrzynkowych oraz rabaty z roślinami wykorzystywanymi w medycynie ludowej.